ANDRZEJ STRZELCZYK POLECA NA ŚWIĘTA


Wielu osobom świąteczne dania lepiej smakują w towarzystwie dobrego wina. Andrzej Strzelczyk, dwukrotny Mistrz Polski Sommelierów, podpowiada, jakie wina będą pasować na Wigilię, dni świąteczne i co wybrać na prezent dla bliskiej osoby.

Białe na Wigilię

Na wieczerzę wigilijną tradycyjnie przygotowywane są dania postne, ale to nie oznacza, że są to potrawy proste lub banalne w smaku. Na niektóre z nich czekamy przez cały rok, bo są zarezerwowane specjalnie dla tych świątecznych chwil. Ulubione i najczęściej zapamiętywane smaki dzieciństwa często wiążą się właśnie z Wigilią. Zatem intensywność smaków i aromatów, obok świątecznej atmosfery, stają się kluczowe. W takich okolicznościach lampka wina nie powinna być traktowana jako nadużycie, ale raczej dopełnienie palety smaków postnych dań.

Wśród 12 wigilijnych potraw bardzo ważną rolę pełnią ryby, więc naturalnym wyborem jest wino białe.

Do potraw wigilijnych poleciłbym wina ze szczepu Sauvignon Blanc, który często określa się jako bardzo aromatyczny i lekki, a zarazem owocowy z soczystą kwasowością. I słusznie. Moim wyborem jest Ninfa Escolha Sauvignon Blanc od João M. Barbosy. To propozycja mniej typowa, bardziej bordoska w stylu. Co to oznacza? Otóż mamy tu do czynienia z winem, które fermentuje w dębowych beczkach. To nadaje mu struktury i dodatkowo wzbogaca aromat o elementy waniliowe, przyprawowe, korzenne, a nawet kokosowe. Biorąc pod uwagę budowę wina oraz jego profil aromatyczny, dobrze jest połączyć je z tłustą, mięsistą rybą, taką jak np. halibut czy łosoś, a i karpia, którego z pewnością na stołach nie zabraknie, „Sauvignon” od Barbosy się nie boi. Pamiętajmy tylko, aby nie przesadzać ze zbyt dominującymi sosami – podpowiada Andrzej Strzelczyk.

 

Czerwone na Święta

Pierwszego i drugiego dnia Świąt Bożego Narodzenia możemy już sobie pozwolić na nieco więcej swobody zarówno kulinarnej, jak i winiarskiej. Na stole pojawią się dania mięsne, a z nimi bardzo dobrze komponują się wyraziste wina czerwone. Tylko czym kierować się podczas wyboru?

 

Moja propozycja do świątecznego obiadu to Vale de Lobos Touriga Nacional z winnicy Quinta da Riberinha. To wino powstaje z jednego z najbardziej szlachetnych, pożądanych i zarazem endemicznych portugalskich szczepów – Touriga Nacional. Dzięki winogronom o niewielkich rozmiarach ta odmiana daje wina o bardzo intensywnej barwie i zdecydowanym aromacie ciemnych owoców, takich jak jagoda, jeżyna czy śliwka. Warto również pamiętać, że takie wina potrzebują chwili po otwarciu. Dajmy im szansę na pokazanie tego, co mają nam do zaoferowania przez dekantację, czyli przelanie wina do karafki przynajmniej 30 minut przed planowaną degustacją. Wtedy jeszcze lepiej będą komponować się z czerwonym mięsem, zwłaszcza wołowiną czy jagnięciną – radzi dwukrotny Mistrz Polski Sommelierów.

 

W drugi dzień Świąt spotkania z bliskimi i wizyty u znajomych zwykle miewają już mniej formalny charakter. Częściej serwujemy potrawy, które lubimy przygotowywać na co dzień. Szersze grono przy stole oznacza też, że potrzebujemy wina bardziej uniwersalnego i mniej wymagającego w odbiorze. Gdy spotykają się dwa lub trzy pokolenia, warto mieć wspólny mianownik smakowy.

W takich okolicznościach możemy wybrać albo 3 castas od Fiuzy, które na pewno zadowoli większość naszych gości, albo wino nieco bardziej mięsiste i strukturalne, które łatwiej będzie wypić z kawałkiem twardego, dojrzałego sera krowiego niż solo. Mowa o Serradayres Reserva z Enoportu, które jest mieszanką szczepów Syrah, Touriga Nacional oraz Castelão – sugeruje Andrzej Strzelczyk.

 

Wykwintny prezent

Wino na prezent to wyzwanie, a zarazem szansa, by naszą wiedzę i doświadczenie degustacyjne przekazać osobie obdarowywanej. Jeśli nie idziemy na obiad lub kolacją, gdzie gospodarz poprosił nas o wino, warto sięgnąć po butelkę trunku, które będzie się pięknie starzeć. To także inwestycja w znajomość z osobą obdarowywaną. Za kilka lat wspólnie możecie skosztować efektów pracy najlepszych winiarzy i czasu, który upłynął od chwili wręczenia prezentu.

Doskonałym winem na taki prezent jest Mythos z winnicy Casal da Coelheira. To wino wybitne, ambitne i pełne niespodzianek. Powstaje z owoców dojrzewających na przynajmniej 35-cio letnich krzewach, co gwarantuje odpowiednią złożoność i koncentrację. W dodatku Mythos dojrzewa przez ok. 14 miesięcy w beczkach z dębu francuskiego i amerykańskiego.

To wino długowieczne, a warto pamiętać, że zdecydowana większość win nie ma potencjału do tego, by leżakować choćby 5 lat. Mythos może bez większych problemów leżakować nawet 10 lat, więc nie trzeba się spieszyć z otwieraniem. Osoba, który daje taki prezent, to z pewnością prawdziwy przyjaciel, albo ktoś, kto ma do nas dużo szacunku – dodaje Andrzej Strzelczyk.

 

Dostępność win: